ebook img

Wit Stwosz. Życie i twórczość. Informator PDF

29 Pages·8.199 MB·Polish
Save to my drive
Quick download
Download
Most books are stored in the elastic cloud where traffic is expensive. For this reason, we have a limit on daily download.

Preview Wit Stwosz. Życie i twórczość. Informator

GRAŻYNA LICHOŃCZAK Wit Stwosz ŻYCIEI TWÓRCZOŚĆ informator ■■ t’ /, ^/r-' '♦* • •• g^‘ ■ PB»r l GRAŻYNA LICHOŃCZAK Wit Stwosz ŻYCIE I TWÓRCZOŚĆ informator r i i i i J, i GRAŻYNA LICHOŃCZAK Wit Stwosz ŻYCIE I TWÓRCZOŚĆ informator >1 Muzeum Historyczne miasta Krakowa Towarzystwo Miłośników Historii i Zabytków Krakowa I. ŻYCIORYS WITA STWOSZA „...Co najlepsze, Data urodzin, pochodzenie, a nawet pisownia nazwiska wybitnego wszystko Polsce zostawił. artysty Średniowiecza, Wita Stwosza, wiele dziesiątków lat budziły, do dziś nie rozstrzygnięte ostatecznie, spory. Najprawdopodobniej A Krakowowi serce urodził się w 1438 r. w miejscowości Horb. Jak pisze ks. Bolesław Przybyszewski „Horb jest niewielkim miastem w Wirtembergii nad jak jabłko na jabłoni;" Neckarem, na wschód od Schwarzwaldu. Miejscowości noszące nazwę Horb spotyka się i na terenie Szwajcarii (...) Istnieje przeto możliwość i szwajcarskiego pochodzenia Wita Stwosza". Ku tej K.l. Gałczyński, drugiej hipotezie skłonił się Z. Kępiński identyfikując Horb jako szwaj­ Piosenka o Wicie Stwoszu carskie miasteczko Horben, położone nad rzeką Biinz i odległe o 30 km z poematu Wit Stwosz. na południowy wschód od miasta Aarau, stolicy kantonu Aargau, należącego do niemieckiego terytorium językowego. Samo Aarau, czyli, jak współcześnie Stwoszowi zapisano, Harów, było miejscem urodzenia jego brata Macieja o przydomku Szwab. Nie wiemy nie­ stety ponadto niczego bliższego o rodzicach i rodzeństwie artysty. Podobnie problematyczna jest pisownia jego nazwiska, zwłaszcza wobec faktu, iż sam Mistrz Wit stosował zamiennie trzy formy: Stwosz, Stvos lub Stoss. Ostatecznie w literaturze polskiej przyjęła się pisownia Wit Stwosz, mimo prób lansowania przez J. Ptaśnika i ks. Sz. Dettloffa formy Wit Stosz. Wit Stwosz żonaty był dwukrotnie i był ojcem najprawdopodobniej aż trzynaściorga dzieci. Z pierwszą żoną, Barbarą, córką zamożnego norymberskiego oberżysty Ulricha Hertza, miał ośmioro dzieci, między i innymi syna Andrzeja, urodzonego jeszcze w Norymberdze, który studiował na Akademii Krakowskiej i jako doktor teologii został później przeorem klasztoru Karmelitów w swym rodzinnym mieście, a ponadto, urodzonych już w Krakowie: Stanisława, późniejszego 5 snycerza, złotnika Floriana osiadłego w Zgorzelcu oraz Jana, rzeźbiarza stwie z pochwałą żywota, którego też i ta jego robota zalecała na i malarza, który z czasem przeniósł się na stałe do Siedmiogrodu. wieki". Barbara obdarzyła go również dwiema córkami; jedna z nich nosiła Jeszcze w czasie prac nad Ołtarzem Mariackim wyjechał Stwosz w 1485 r., na krótko, do Wrocławia, a w listopadzie 1486 r. do Norym- imię Katarzyna. Po raz drugi ożenił się Wit Stwosz w 1497 r., już po przeniesieniu bergi, by powrócić przed lipcem 1487 r. Jednakże z początkiem roku 1496 opuścił artysta, wraz z rodziną, dość nieoczekiwanie Kraków, się ponownie do Norymbergi, z córką tamtejszego pisarza miejskiego, by już do niego nigdy nie wrócić. 27 lutego tego roku przyjął obywatel­ Krystyną Reinolt. Ze związku tego doczekał się pięciorga dzieci, stwo Norymbergi, rezygnując zarazem z obywatelstwa krakowskiego. między innymi syna Willibalda, rzeźbiarza a podobno i krawca, któ­ Wrócił do Norymbergi jako zamożny obywatel, artysta otoczony rego potomkowie zostali nobilitowani przez cesarza Karola V w 1555 sławą. W połowie 1496 roku zmarła jego pierwsza żona Barbara, roku. Drugi, znany z imienia syn z tego związku, Marcin, uczył się ale Stwosz wkrótce zawarł nowy związek małżeński. Dwa lata później, złotnictwa u przyrodniego brata w Zgorzelcu, by potem wyjechać do Siedmiogrodu, a w końcu osiąść na stałe w Krakowie. w 1499 r., kupił za 800 florenów dom Meyera Johela. W tym samym roku ulokował 1000 florenów u zamożnego kupca Jakuba Bonera, Trudno dziś ustalić którędy wiodła droga młodego Wita z rodzin­ nego miasta aż do Norymbergi, gdzie początkowo osiadł, by z kolei, faktora spółki Betmanów i krakowskich Bonerów. Operacja ta przy­ w 1477 r., po zrzeczeniu się obywatelstwa norymberskiego i złożeniu niosła mu 300 florenów zysku. Tenże Boner namówił Stwosza na kolejną lokatę, tym razem 1365 florenów, u Hansa Starzedla, który przysięgi, że nie będzie działał na szkodę tego miasta, przenieść się do Krakowa. Z naszym miastem zapoznał się już wcześniej, przy­ wkrótce zbankrutował i zbiegł z Norymbergi, wypłaciwszy uprzednio puszczalnie po raz pierwszy odwiedził bowiem Kraków około 1475 artyście niewielką kwotę z powierzonej sumy. Stwosz, chcąc odzy­ r.. by następnie, od 1477 r., osiąść tu na blisko dwadzieścia lat. skać pozostałe 1121 florenów, uciekł się do sfałszowania weksla na W 1481 r. nabył dom przy ul. Poselskiej (prawdopodobnie jest nazwisko Bonera, ale manewr ten został ujawniony. Mimo, iż artysta to dzisiejsza kamienica przy ul. Grodzkiej 39, róg Poselskiej). Szybko sam przyznał się do oszustwa, został uwięziony i ukarany publicz­ zyskał sobie szacunek i uznanie mieszczan krakowskich, gdyż 3 paź­ nym napiętnowaniem na policzkach, co stanowiło jednak stosun­ dziernika 1483 r. rajcy uwolnili go od podatków, prosząc zarazem kowo łagodny wyrok, wobec przewidzianej w takich okolicznoś­ „aby wedle swych najlepszych pojęć doradzał przy budowie kościołów ciach kary śmierci. Od tych wydarzeń dalsze koleje losu Stwosza w obrębie miasta"; w następnym roku został starszym cechu malarzy, to pasmo nieszczęść przerwane dopiero śmiercią sędziwego artysty snycerzy i szklarzy, piastując tę godność jeszcze kilka razy w latach: w 1533 roku. 1489, 1491 i 1495. Był artystą o szerokich zainteresowaniach. Źródła Shańbiony Mistrz miał kłopoty z pozyskaniem współpracowników, krakowskie nazywają go malarzem i snycerzem, ale poza rzeźbą ponadto został zmuszony do złożenia przysięgi, iż do końca życia w drewnie i malarstwem, parał się także kuciem w kamieniu, rysunkiem nie opuści Norymbergi bez zezwolenia rady miejskiej, co znacznie i grafiką, wykazując jednocześnie znajomość sztuki budowlanej i ro­ ograniczyło jego możliwości zarobkowania, gdyż wiele swych małych bót pozłotniczych. Znakomite świadectwo jego talentów i osobi­ rzeźb sprzedawał wówczas na okolicznych jarmarkach poza Norym­ stych zalet wystawia artyście dokument, odnaleziony w 1533 r. bergą. Źródła norymberskie określają go jako „niespokojnego i bez- a spisany, dla upamiętnienia okoliczności powstania Ołtarza Maria­ ecnego obywatela" oraz „zbłąkanego i krzykliwego człowieka". Nic ckiego, zapewne pomiędzy 1489 a 1500 rokiem, przez Jana Heydeka, więc dziwnego, że mimo złożonej przysięgi, Stwosz zdecydował * zwanego Mirica, pisarza miejskiego i późniejszego proboszcza kościoła się na ucieczkę, wyjeżdżając w 1504 r. potajemnie do Miinnerstadt, Mariackiego. Wedle tego dokumentu, zachowanego dziś tylko w póź­ gdzie udał się pod opiekę protektorów swego zięcia, Jorga Trummera — niejszych kopiach, Mistrz Wit był to „człowiek stateczny i dziwnie biskupa Wurzburga, Lorenza von Bibra i marszałków Hesji, braci: 6 pilny i zyczhwy, którego rozum i robota po wszystkiem chrześcijań- Hermana i Teodoryka Reiteselów. Jednak już wkrótce artysta roz- 7 począł zabiegi o uzyskanie zezwolenia na powrót do Norymbergi, II. POCZĄTKI TWÓRCZOŚCI WITA STWOSZA. co nastąpiło w 1505 r. Czekało go tam więzienie, z którego został uwolniony w 1506 roku na interwencję cesarza Maksymiliana II. Kolejne lata intensywnej pracy zakłóciły mu konflikty z zięciem Jorgem Trummerem oraz niepowodzenia syna Andrzeja, doktora teologii i przeora Karmelitów norymberskich, pozbawionego tej godności i wydalonego z Norymbergi w 1525 r. przez zluteranizowaną radę miasta. Stwosz nie ustał również w zabiegach o odzyskanie pieniędzy od Starzedla; w tym celu wyprawił się nawet na Śląsk, ale do Norym­ bergi odwołała go w 1526 r. wiadomość o śmierci drugiej żony, Krystyny. W kilka lat później, w październiku lub w połowie listopada Początki artystycznej działalności Wita Stwosza nadal pozostają 1533 roku śmierć dosięgła również samego Mistrza. Pochowano w sferze domysłów. Zapewne musiał już wcześniej zwrócić na siebie Wita Stwosza na cmentarzu św. Jana w Norymberdze, we wspólnym uwagę jakimiś pracami, skoro rajcy krakowscy zdecydowali się spro­ grobie z Kraftem, Vischerem i Durerem (grób nr 268). Na płycie nagro­ wadzić go z Norymbergi i powierzyć wykonanie ołtarza w głównym bnej umieszczono krótki napis w języku niemieckim, który w tłumacze­ kościele miasta. Niektórzy badacze sugerują, iż być może z tego, niu brzmi: „Wita Stwosza i jego spadkobierców, także Hansa Keczlera wcześniejszego okresu twórczości Stwosza pochodzi drewniany, poli­ i Hansa Karnersa i ich spadkobierców, grobowiec, 1591 chromowany ołtarz (po 1473 r. ?) z kościoła św. Jerzego z Nórdlingen, figura św. Jana Chrzciciela (ok. 1475 r.) z norymberskiego kościoła pod tym samym wezwaniem, Chrystus Zmartwychwstały (lata 1470-1477), wykonany dla kościoła św. Sebalda w Norymberdze oraz wielki krucy­ fiks (lata 1473-1477) z kolegiaty w Rottweil. Za niemieckim badaczem, Heinzem Stafskim, wskazuje się rów­ nież na prawdopodobne autorstwo koncepcji rzeźb ołtarza fary w Zwickau (1473-1477), wykonanie których najprawdopodobniej należy wiązać z warsztatem Stwosza. Pierwszym, w pełni potwierdzonym i dojrzałym dziełem Stwosza jest ołtarz główny w farze Mariackiej w Krakowie, największy tego typu zabytek sztuki gotyckiej w Europie. 8 9 1) Ołtarz Mariacki, 1477-1489 (drewno polichromowane i złocone). Kraków, Kościół Mariacki, widok ogólny ołtarza zamkniętego; III. OŁTARZ MARIACKI yj i Jl -Or* uE3 4'2 is .w . 71 r $ l ki ir I i Z' ML *1 Do pracy nad ołtarzem przystąpił Wit Stwosz, według wspomnia­ fi nego powyżej dokumentu, „roku od wcielenia Pana naszego Jesu -Was R ■ _i- ***®J.- •i iii m i. • I'-. S Christa: Tysiącznego Czterysetnego siedemdziesiątego siódmego, około ś. Vrbana" (to jest 25 maja). Wcześniej zapewne zostały opracowane rrSŁ założenia ideowe ołtarza, kosztorys robót i przedstawione, jako ewentu­ I alne propozycje, niewielkie fragmenty całości, to jest, być może, ♦ SC kwatery: Ofiarowanie Marii w świątyni i Ofiarowanie Jezusa w świątyni. Wskazuje na to odmienna od pozostałych forma wyżej wymienionych kwater, w których prezentowane sceny zostały przedzielone pionową kolumienką na dwie części. Potwierdzenie tych przypuszczeń przy­ :V-ł-^aaa B^Oil niosłoby nam dwie wcześniejsze prace Stwosza, które jednak, choć * powstały najprawdopodobniej w Norymberdze, ściśle wiążą się z kra­ . W O Hh kowskim okresem twórczości Mistrza Wita. Praca nad ołtarzem, która zajęła Mistrzowi 12 lat, przebiegała »t; ’A SF prawdopodobnie w dwu etapach: pierwsza faza, obejmująca wyko­ nanie większości prac rzeźbiarskich, została zakończona przed dłuż­ szym wyjazdem Stwosza do Norymbergi w 1486 r.; fazę drugą zamyka data ukończenia całości około 25 lipca 1489 r. Montażu dokonano za pomocą specjalnego urządzenia, którego fragment, 'l ż/.jl to jest walec z uchwytami, służący do nawijania liny, zachował się A do dziś nad sklepieniem prezbiterium, na strychu kościoła Mariackiego. Koszt przedsięwzięcia, jak notuje wspomniany kilkakrotnie do­ i kument Heydeka, wyniósł 2808 florenów, ale stanowi to, według ■7. ostatnich badań, sumą znacznie zaniżoną w stosunku do rzeczywi­ A stych nakładów. Ołtarz jest ogromnym pentaptykiem, realizującym określone zało­ 11 żenia ideowe, o wielkiej szafie ołtarzowej i dwu parach skrzydeł: ruchomych i nieruchomych. Retabulum (główna część pentapytyku) św. Koronacja św. wspiera się na około 2 metrowej predelli, ozdobionej misternym w wy­ Sta­ Matki Woj­ konaniu drzewem genealogicznym Najświętszej Marii Panny (tzw. nis­ Boskiej ciech drzewo Jessego). Według J. Samka, wykonując predellę Ołtarza ław Mariackiego, Stwosz wzorował się na grafice niderlandzkiego artysty Ysrahela van Meckenem. Spotkanie Wysokość ołtarza od predelli do zwieńczeń baldachimu w nasadzie św. Joachima Chrystus wynosi 12,85 m; wysokość samej szafy i skrzydeł sięga 7,25 m, ze św. Anną Pojmanie Ukrzyżo­ w szerokość szafy dochodzi do 5,40 m, a w całości, przy otwartych Chrystusa wanie Otchłani Modlitwa skrzydłach, szerokość ołtarza wynosi 11 m. Szafę ołtarzową wypełnia św. Joachima grupa ponad naturalnej wielkości figur, sięgających do 2,80 m, a przed­ stawiająca zaśnięcie Matki Boskiej w otoczeniu apostołów, powyżej jej Wniebowzięcie, a w zwieńczeniu ołtarza — koronację; tę ostatnią scenę ujmują figury patronów Polski, św. Wojciecha i św. Stanisława. Mały Jezus Narodziny Zdjęcie Trzy Marie Scenę centralną, umieszczoną w szafie ołtarzowej, a będącą naucza Marii z krzyża u Grobu ilustracją wezwania świątyni, bramuje rzeźbiona rama z postaciami w Świątyni proroków i patriarchów; w żagielkach nad łukiem szafy rozmiesz­ 1 czone są figurki Ojców Kościoła: Grzegorza, Hieronima, Ambrożego i Augustyna. Każde skrzydło ołtarza dzieli się na 3 kwatery, wypełnione reliefo­ Chrystus wymi płaskorzeźbami, stanowiącymi w sumie 18 scen z życia Marii Ofiarowanie Ofiarowanie Złożenie i św. Mag­ i Jezusa Chrystusa. Skrzydła wewnętrzne, ruchome, pokryte są płasko­ Marii Chrystusa do Grobu dalena w Świątyni w Świątyni (Noli me rzeźbami z obu stron. Kolejność przedstawianych scen jest następująca: tangere) Ołtarz jest bogato polichromowany, złocony i wykonany ze staranną dbałością o szczegóły, których mnogość i kunszt można dopiero w pełni ocenić oglądając zbliżenia detali. Poza bezsprzecznymi walorami artystycznymi, ołtarz jest cennym źródłem historycznym, Predella dostarczającym różnorodnych informacji o piętnastowiecznym Kra­ z Drzewem Jessego kowie, jego architekturze, życiu, a nawet chorobach mieszkańców, przyrodzie okolic naszego miasta itp. „To dzieło, na które nie można tylko patrzeć, gdyż trzeba je także dobrze czytać, ażeby w ogóle je zrozumieć w jego wielowarstwowej Ołtarz Mariacki zamknięty pełni" (Z. Kępiński). Godne uwagi są dzieje tego zabytku. Kilkakrotnie odnawiano go i konserwowano (ok. poł. XVII w., w 1795 r., w latach 1866-1871 i 1932-1933), przy czym nie zawsze szczęśliwie. W drugiej połowie XVIII w., uznany za anachroniczny w stosunku do obowiązujących 13 12 wówczas kanonów baroku, miał być usunięty z Mariackiej świątyni, św. Koronacja św. Sta­ Matki Woj­ nis­ Boskiej ciech ław Zmartwych­ Zwiastowa­ wstanie nie N.M.P. Wniebowzięcie Matki Boskiej Boże Narodzenie Wniebo­ wstąpie­ (Pokłon nie pasterzy) Zaśnięcie Matki Boskiej Hołd Zesłanie trzech Ducha króli Świętego Ołtarz Mariacki otwarty 14 2) Ołtarz Mariacki — widok ogólny ołtarza otwartego; przed czym uratowała go śmierć inicjatora tego planu, proboszcza kościoła, księdza archiprezbitra Jacka Łopackiego. Stosunek ten uległ zmianie w początkach XIX w., zwłaszcza wobec odszukania przez, zasłużonego dla badań przeszłości Krakowa, Ambrożego Grabow­ skiego, nazwiska twórcy Ołtarza. Bardzo wysoko ocenił walory artystyczne tego dzieła sztuki znany rzeźbiarz duński, Bertel Thorwal- dsen, bawiący w 1820 r. przejazdem w Krakowie. Ołtarz przetrwał w prezbiterium Mariackiej świątyni aż do wybuchu II wojny światowej. W sierpniu 1939 r. figury Najświętszej Marii Panny i Apostołów wysłano galerami Wisłą do Sandomierza w celu ich zabezpieczenia. Nie zdołano jednak uchronić arcydzieła. W począ­ tkach 1940 r. figury, wraz z wymontowaną szafą ołtarzową, wywieziono, jak wiele innych dzieł sztuki, do Niemiec. Energiczne poszukiwania, prowadzone po zakończeniu II wojny światowej, z aktywnym udziałem prof. Karola Estreichera, doprowadziły do odzyskania zabytku i jego powrotu do Krakowa 30 kwietnia 1946 r. Jednakże niewłaściwe warunki, w jakich go przechowywano, szczególnie w ostatnim roku wojny (lochy zamku norymberskiego), spowodowały, iż zaistniała konieczność dokonania gruntownej konserwacji. Zadanie to powie­ rzono Państwowej Pracownii Konserwacji Malarstwa, z siedzibą na Wawelu; osiemnastoosobowym zespołem kierował konserwator Marian Słonecki. Żmudne prace konserwatorskie trwały od 2 maja 1946 r. do wiosny 1950 r. i kosztowały około 12 milionów ówczesnych złotych. W maju 1957 r. odnowiony Ołtarz powrócił do prezbiterium kościoła Mariackiego. 3) Ołtarz Mariacki — kwatera „Zwiastowanie Najświętszej Pannie Marii";. 16

See more

The list of books you might like

Most books are stored in the elastic cloud where traffic is expensive. For this reason, we have a limit on daily download.