ebook img

Teorie wartości dodatkowej (Tom IV "Kapitału") PDF

943 Pages·1981·22.561 MB·Polish
Save to my drive
Quick download
Download
Most books are stored in the elastic cloud where traffic is expensive. For this reason, we have a limit on daily download.

Preview Teorie wartości dodatkowej (Tom IV "Kapitału")

KAROL MARKS FRYDERYK ENGELS 26 DZIEŁA MARKS ENGELS DZIEŁA TOM 26 Część druga KSIĄŻKA i WIEDZA 1981 Wydanie polskie oparte jest na drugim wydaniu rosyjskim przygotowanym przez Instytut Marksizmu-Leninizmu przy KC KPZR w Moskwie Tłumaczył: JULIAN MALINIAK (C) Copyright for the Polish edition by Robotnicza Spółdzielnia Wydawnicza „Prasa-Książka-Ruch” Wydawnictwo „Książka i Wiedza” Warszawa 1981 t. OD WYDAWNICTWA Zasady edytorskie stosowane w niniejszym wydaniu podane są w przedmowie „Od tłumaczy wydania polskiego części pierwszej” (zamieszczonej w części pierwszej tomu 26, War­ szawa 1979, str. XXX-XXXII). KAROL MARKS Te o rie 'wartości dodatkowej (TOM IV „K A PITA ŁU ”) Część druga (Rozdziały VIII-XVIII i Dodatki) [ROZDZIAŁ ÓSMY) Pan Rodbertus. Nowa teoria renty gruntowej (Dygresja)[1] [I. Nadwyżka wartości dodatkowej w rolnictwie. Powolniejszy porównaniu z przemysłem rozbój rolnictwa w warunkach kapitalistycznych] ||X—4451 Herr Rodbertus. Dritter Brief an von Kirchmann- von Rodbertus. Widerlegung der Ricardoschen Lehre von der Grundrente und Begründung einer neuen Rententheorie [Pan Rodbertus. Trzeci list Rodbertusa do von Kircbmanna. Kryty­ ka Ricardowskiej teorii renty gruntowej oraz uzasadnienie no­ wej teorii renty], Berlin 1851. Należy na wstępie zaznaczyć: Kiedy mówimy, że niezbędna płaca robocza równa się 10 godzinom, to najprościej tłumaczy się to w następujący sposób. Jeżeli 10-godzinna praca (czyli kwota pieniężna równająca się 10 godzinom) przeciętnie po­ zwala robotnikowi rolnemu pracującemu na dniówkę kupować wszystkie niezbędne środki utrzymania - produkty rolne, prze­ mysłowe itd. - to płaca ta jest przeciętną płacą roboczą za unskilled labour [pracę niewykwalifikowaną]. Chodzi tu więc o wartość jego produktu dziennego, która musi przypaść mu w udziale. Wartość ta istnieje z początku w formie towaru, który ów robotnik wytwarza, a więc w postaci określonej ilości tego towaru, w zamian za którą, po potrąceniu części tego to­ waru, konsumowanej przez samego robotnika (if [jeżeli] robot­ nik konsumuje ten towar), może on zaopatrzyć się w potrzebne mu środki utrzymania. Gdy się więc szacuje niezbędny „do­ chód” tego robotnika, w rachubę wchodzi przemysł, rolnictwo itp., a nie tylko wartość użytkowa, którą on sam produkuje. 3- Rozdział ósmy Ale tkwi to już w samym pojęciu towaru. Ów robotnik wytwa­ rza towar, a nie po prostu produkt. Nie ma więc potrzeby nad tym się rozwodzić. Pan Rodbertus bada przede wszystkim, jak sprawa ta przed­ stawia się w kraju, w którym posiadanie ziemi nie jest odłą­ czone od posiadania kapitału, i dochodzi do doniosłego wnio­ sku, że renta (przez którą rozumie on całą wartość dodatkową) równa się po prostu nieopłaconej pracy albo ilości produktów, która tę pracę wyobraża. Należy przede wszystkim nadmienić, że Rodbertus ma na myśli jedynie wzrost względnej wartości dodatkowej, czyli wzrost wartości dodatkowej, którego przyczyną jest wzmożo­ na wydajność pracy, nie zaś wzrost wartości dodatkowej, któ­ rego przyczyną jest przedłużenie samego dnia roboczego. Ro­ zumie się, że każda absolutna wartość dodatkowa jest w pew­ nym sensie wartością względną. Praca musi być wystarczająco wydajna po to, aby robotnik nie zużywał całego swego czasu na utrzymanie siebie samego przy życiu. Ale tu zaczyna się róż­ nica. Zresztą, jeżeli praca jest z początku mało wydajna, to i potrzeby są też bardzo proste (jak potrzeby niewolnika), i sa­ mi panowie żyją nie o wiele lepiej od swej czeladzi. Względ­ na wydajność pracy, która niezbędna jest po to, aby mógł zja­ wić się osobnik uprawiający wyzysk, pasożyt, jest bardzo nie­ wielka. I jeżeli natrafiamy na wysoką stopę zysku tam, gdzie praca jest jeszcze bardzo mało wydajna, gdzie nie stosuje się maszyn, podziału pracy itp., to dzieje się tak jedynie dlatego, że albo, jak po części w Indiach, potrzeby robotnika są abso­ lutnie małe, a jego samego spycha się jeszcze poniżej tego ża­ łosnego poziomu potrzeb, po części zaś dlatego, że niska wy­ dajność pracy jest identyczna z małą wielkością kapitału trwa­ łego w stosunku do części kapitału wyłożonej na płacę robo­ czą, albo, co na jedno wychodzi, dlatego, że jest identyczna ze znaczną wielkością części kapitału wyłożonej na pracę w sto­ sunku do całego kapitału, bądź wreszcie dlatego, że czas ro­ boczy zostaje niezwykle przedłużony. Podobne przedłużanie czasu roboczego zdarza się w krajach (jak Austria i inne), w których kapitalistyczny sposób produkcji już istnieje, a któ­ re muszą jednak konkurować z o wiele bardziej rozwiniętymi 4 Pierwsza strona drugiej części „Teorii wartości dodatkowej” w ręko pisie Marksa (str. 445 kajetu X rękopisu z lat 1861-1863) Pan Rodbertus. Nowa teoria renty gruntowej (Dygresja) krajami. Płaca robocza może tu być niska - po części dlatego, że potrzeby robotnika są mniej rozwinięte, a po części dlate­ go, że produkty rolne są tańsze albo, co dla kapitalisty na jedno wychodzi, mają mniejszą wartość pieniężną. Toteż nie­ znaczna jest ilość produktu, którą wytworzono na przykład w ciągu 10 godzin niezbędnej pracy i która idzie na plącę ro­ botnika. Jeżeli jednak robotnik pracuje 17 godzin zamiast 12, można to sobie powetować. W ogóle nie należy wyobrażać sobie, że wskutek tego, iż w danym kraju względna wartość pracy zmniejsza się w miarę tego, jak wzrasta w nim wydaj­ ność pracy *, płaca robocza w różnych krajach jest odwrotnie proporcjonalna do wydajności pracy. Dzieje się coś wręcz przeciwnego. Im dany kraj jest bardziej produkcyjny na rynku światowym w porównaniu z innym krajem, tym wyższe są tam płace robocze w porównaniu z innymi krajami. Nie tylko no­ minalna, lecz [także] realna płaca robocza jest w Anglii wyż­ sza niż na kontynencie. Robotnik jada więcej mięsa, zaspokaja więcej potrzeb. Nie dotyczy to jednak robotnika rolnego, lecz jedynie robotnika przemysłowego. Ale płaca robocza nie jest w Anglii w takim samym stopniu wyższa, w jakim wyższa jest wydajność pracy robotników angielskich. ** Renta gruntowa w ogóle (czyli nowoczesna forma własności ziemi) - sam fakt jej istnienia, pomijając różnicę jej wysokości wynikającą z różnicy urodzajności gleby - byłaby już dlatego możliwa, że przeciętna płaca robotników rolnych jest niższa od przeciętnej płacy robotników przemysłowych. Ponieważ kapita­ lista już na zasadzie samej tradycji (jako że dawny farmer staje się wcześniej kapitalistą, niż kapitaliści stają się farmera­ mi) oddawał tu właścicielowi ziemskiemu pewną część swego zysku, wyrównuje on to sobie redukując płacę roboczą poniżej jej poziomu. Wraz z dezercją robotników ze wsi płace robocze musiały wzrastać i rzeczywiście wzrastały. Ledwo jednak daje się odczuć taki nacisk, wprowadza się maszyny itp. i na wsi powstaje znów (względne) przeludnienie (vide Anglia). Moż­ na powiększyć wartość dodatkową, mimo że nie przedłuża się * W rękopisie: ziemi. - Red. ** W rękopisie na marginesie: Z ye k. - Red. 7

See more

The list of books you might like

Most books are stored in the elastic cloud where traffic is expensive. For this reason, we have a limit on daily download.