ebook img

Prolegomena do historiozofii. Bóg i palingeneza oraz Mniejsze pisma filozoficzne z lat 1838-1842 PDF

489 Pages·2014·17.841 MB·Polish
Save to my drive
Quick download
Download
Most books are stored in the elastic cloud where traffic is expensive. For this reason, we have a limit on daily download.

Preview Prolegomena do historiozofii. Bóg i palingeneza oraz Mniejsze pisma filozoficzne z lat 1838-1842

BIBLIOTEKA KLASYKÓW FILOZOFII AUGUST CIESZKOWSKI PROLEGOMENA DO HISTORIOZOFII BÓG I PALINGENEZA oraz MNIEJSZE PISMA FILOZOFICZNE Z LAT 1838-1842 Wstępem poprzedził ANDRZEJ WALICKI Opracowali JAN GAREWICZ 1 ANDRZEJ WALICKI PWN Prolegomena do historiozofii oraz Bóg i palingeneza wraz z Dodatkiem pt. Urywek z «Epifanii wiecznej osobowości ducha» C.L. Micheleta przełożył AUGUST CIESZKOWSKI - syn Notatki i szkice przełożył JAN GAREWICZ Korespondencję między A. Cieszkowskim i C.L. Micheletem 439585 przełożyła WANDA WOJCIECHOWSKA Okładkę projektował Wiesław Kosiński Redaktor Maria Szymaniak Redaktor techniczny Teresa Skrzypkowska Korektorzy Joanna Pychowska Henryk Stachowski Copyright © by Państwowe Wydawnictwo Naukowe Warszawa 1972 Copyright © by Wydawnictwo Naukowe PWN SA Warszawa 2014 ISBN 978-83-01-18041-6 Wydanie II Warszawa 2014 Wydawnictwo Naukowe PWN SA 02-460 Warszawa, ul. Gottlieba Daimlera 2 tel. 22 69 54 321; faks 22 69 54 288 infolinia 801 33 33 88 e-mail: [email protected]; www.pwn.pl Druk i oprawa: OSDW Azymut Sp. z o.o. SPIS TREŚCI Andrzej Walicki: Pisma filozoficzne Cieszkowskiego z lat 1838-1842 w kontekstach intelektualnych epoki.........................................VII Nota biograficzna...................................................................................XLVIII Nota edytorska......................................................................................LII Prolegomena do historiozofii......................................... 1 Rozdr’’".! I. Organizm dziejów powszechnych...................... 3 Rozd:__1 II. Kategorie dziejów powszechnych.............................. 31 Rozdział III. Teleologia dziejów powszechnych.................. 53 Bóg i palingeneza..................................................................................107 § 1. Wstęp..............................................................................................109 § 2. Wstępne uwagi o treści książki................................................115 § 3. Wskazówki historiozoficzne.........................................................117 § 4. Rozważania logiczno-metafizyczne.............................................123 § 5. O duchu w ogóle..........................................................................133 § 6. Określenia ducha skończonego.....................................................139 § 7. Śmiertelność indywidualności i podmiotowości ducha. . . 143 § 8. Nieśmiertelność osobowości ducha ...........................................147 § 9. Przejście przez ducha przedmiotowego do ducha absolutnego 154 § 10. Indywidualność ducha absolutnego.............................................159 § 11. Podmiotowość i świadomość ducha absolutnego......................166 §12. Osobowość ducha absolutnego.............................................172 § 13. Zakończenie dotychczasowej krytyki.................................182 § 14. Rzut oka na Straussa, Feuerbacha i Brunona Bauera. Pro­ legomena ............................................................................................185 § 15. Wynik ostateczny dotychczasowej nauki o nieśmiertelności 194 § 16. Wynik ostateczny dotychczasowej nauki o osobowości Boga 203 VI Spis treści Dodatek. Urywek z Epifanii wiecznej osobowości ducha C. L. Micheleta, cz. III, s. 99-135.................................................................................. 211 Rzecz o filozofii jońskiej jako wstęp do historii filozofii...............................245 [Wprowadzenie] ......................................................................................247 Stanowisko pierwsze. Thesis. Tales z Miletu.......................................266 Stanowisko drugie. Antithesis. Anaksymander......................................276 Notatki i szkice...............................................................................................291 1. Notatki przygotowawcze do Prolegomenów do historiozofii . . . 293 2. O Niemcach....................................... 297 3. Urywek o współczesnych Cieszkowskiemu czasach i ludziach 299 4. Materiały do Boga i palingenezy.....................................................302 5. Fragmenty rozprawy o świecie i zaświatach w uzupełnieniu do Boga i palingenezy...................................................................................307 Korespondencja między A. Cieszkowskim a C. L. Micheletem w latach 1836-1893 ............................................................................................... 323 Skorowidz imion............................................................................................434 PISMA FILOZOFICZNE CIESZKOWSKIEGO Z LAT 1838-1842 W KONTEKSTACH INTELEKTUALNYCH EPOKI I Epoka romantyzmu wydała w Polsce wielu wybitnych myślicieli, ale nie ulega wątpliwości, że August Ciesz­ kowski był wśród nich tym, który wniósł stosunkowo największy wkład do filozofii powszechnej. Ocena ta dotyczy przede wszystkim jego młodzieńczej książki Prolegomena zur Historiosophie, opublikowanej w Berlinie jesienią 1838 roku. Rozwinięta w Prolegomenach „filozofia czynu“ vspólbrzmiała z tendencjami, które na początku lat czterdziestych szeroko rozpowszechniły się w kręgach niemieckiej lewicy heglowskiej. Myślicielowi polskiemu należy się pierwszeństwo w radykalnym sformułowaniu myśli o konieczności przezwyciężenia filozofii spekula- tywnej, zerwania z kontemplatywizmem czystej teorii i zastosowania filozofii w praktyce społecznej. Był on pierwszym heglistą, który zastosował metodę dialektyczną do poznania istoty przyszłości oraz proklamował przejście do świadomego, wolnego tworzenia dziejów w oparciu o znajomość obiektywnych praw rozwoju historycznego. Współcześni Cieszkowskiemu filozofowie niemieccy nie doceniali jego zasług — wyjątkami byli tylko Moses Hess oraz nauczyciel i dozgonny przyjaciel Cieszkowskiego, Karol Ludwik Michelet. Nie przeczy to jednak prawdo­ podobieństwu „podskórnego“ oddziaływania myśli Ciesz­ kowskiego na doniosłe procesy, które dokonywały się wówczas w szkole heglowskiej i nie podważa tezy o intelek­ tualnym priorytecie myśliciela polskiego w filozoficznym sformułowaniu szeregu idei, które przed opublikowaniem Prolegomenów krążyły już w powietrzu, a wkrótce potem VIII Andrzej Walicki stały się obiegowymi wątkami publicystyki filozoficznej. Nowatorstwo Prolegomenów stało się w pełni widoczne dopiero ex post, z perspektywy uogólniającego, całościo­ wego ujęcia rozpadu absolutnego idealizmu. Wśród współczesnych zachodnioeuropejskich i amerykańskich marksologów i historyków filozofii poheglowskiej coraz szerzej toruje sobie drogę pogląd, że Prolegomena Cieszkow­ skiego są książką, której nie można pominąć w historii ruchu młodoheglowskiego i lewicy heglowskiej, a więc, tym samym, w obrazie ewolucji ideowej, która poprze­ dziła i przygotowała powstanie marksizmu x. Niektórzy badacze skłonni są nawet przypisać Prolegomenom znaczenie przełomowe. Tak np. znany marksistowski historyk filozofii A. Cornu uznał Prolegomena za „pierwszy wyraz rewolucyjnego przekształcenia filozofii Hegla” oraz przy­ pisał Cieszkowskiemu przezwyciężenie liberalizmu i myśli burżuazyjnej w ogóle. Podstawą tej oceny była konstatacja, iż Cieszkowski „wcześniej niż Marks, choć jeszcze w sposób idealistyczny, traktował filozofię jako dziedzin praxis, czyli jako filozofię włączoną w działalność społeczną, i przewidywał zmierzch filozofii w jej formie abstrak­ cyjnej“ 1 2. Jeszcze wyżej ocenił młodego Cieszkowskiego N. Lobkowicz, który w swej ambitnej historii filozoficz­ nego pojęcia praktyki poświęcił mu cały rozdział, a Prolego­ mena do historiozofii potraktował jako najznakomitszy i naj­ ważniejszy tekst filozoficzny w okresie między śmiercią Hegla a Rękopisami Jilozoficzno-ekonomicznymi Marksa3. W polskiej marksistowskiej literaturze naukowej inter­ pretacja Cornu i wszelkie inne interpretacje podkreślające związek myśli Cieszkowskiego z postępową ewolucją heglizmu spotykały się ze zdecydowanym sprzeciwem. 1 Por. m. in.: Horst Stucke, Philosophie der Tat. Studien zur «Verwirklichung der Philosophie» bei den Junghegelianern und den wahren Sozialisten, Stuttgart 1963; N. Lobkowicz, Theory and Practice. History of a Concept from Aristotle to Marx, Notre Dame-London 1967, rozdz. 13; Shlomo Avineri, The Social and Political Thought of Karl Marx, Cambridge 1968, s. 124-130. 2 Por. A. Cornu, Karol Marks i Fryderyk Engels. fjcie i dzielo, t. I, War­ szawa 1958, s. 137-139. 3 N. Lobkowicz, op. cit., s. 194. Pisma Cieszkowskiego z lat 1838-42 na tle epoki IX Interpretacje takie — dowodził T. Kroński1 — wyizolowy- wują Prolegomena z całokształtu twórczości Cieszkowskiego, ignorują ich organiczny związek z jego późniejszymi dziełami. Lewica heglowska ewoluowała w kierunku ateizmu i radykalizmu politycznego, Cieszkowski nato­ miast był myślicielem religijnym, obrońcą osobowości Boga i nieśmiertelności duszy, zwolennikiem postępu kon­ serwatywnego, świadomie dystansującym się od idei przedstawicieli lewicy. Istniała wprawdzie możliwość lewicowej recepcji poglądów Cieszkowskiego, ale miejsce autora Prolegomenów w niemieckim „parlamencie filozo­ ficznym“ znajdowało się na prawicy, a nie na lewicy. Kto miał rację w tej kwestii? Postaram się wykazać, że nie miała jej ani jedna, ani druga strona. Można to również ująć inaczej: obie strony miały rację, ale rację częściową. Wspólnym błędem obu przeciwstawnych sta­ nowisk było — i jest — rozpatrywanie Prolegomenów wyłącznie w kontekście niemieckim, stosowanie do nich kryteric r oceny ukształtowanych w Niemczech i od­ zwierciedlających szczególną, specyficznie niemiecką sytu­ ację ideologiczną. Nie wybiegajmy jednak za daleko naprzód. Odpowiedź na pytanie o miejsce Prolegomenów w rozwoju filozofii poheg- lowskiej musi być poprzedzona przedstawieniem genezy i zawartości tej niewielkiej, lecz bardzo treściwej książki. Prolegomena do historiozofii napisane zostały w Berlinie, gdy ich autor był studentem filozofii pracującym pod kierunkiem K. L. Micheleta. Pierwszy szkic Prolegomenów napisany został w języku polskim. Przyjechawszy na wa­ kacje do Polski młody Cieszkowski pokazał go ojcu, który przeczytał rzecz niezwłocznie i tak się wzruszył, że posta­ nowił uczcić debiut filozoficzny syna wspólną modlitwą w kościele parafialnym w Grębkowie; modlitwa ta stała się wielkim wydarzeniem w życiu Augusta, uświadomiła mu bowiem, że w siedmiu prośbach „Ojcze nasz“ zawarte są wszystkie idee, które usiłował rozwinąć w swej historio­ zoficznej wizji przyszłości. Ostateczna, niemiecka wersja 1 Por. T. Kroński, Rozważania wokół Hegla, Warszawa 1960, s. 157-227. X Andrzej Halicki Prolegomenów powstała prawie w całości (jak informuje zapis w dzienniku Cieszkowskiego) 1 w okresie między 3 maja a 30 czerwca 1838 roku. O etapach pracy nad Prolegomenami dowiadujemy się z zamieszczonej w niniejszym tomie korespondencji Cieszkowskiego z Micheletem. W liście z dnia 30 czerwca 1836 r. Cieszkowski oświadczał, że zamierza zająć się filozofią ducha, logikę bowiem uważa za dziedzinę naj­ wspanialej opracowaną przez Hegla i wymagającą jedynie drobnych poprawek. Za najsłabiej opracowaną część systemu Hegla uważał młody myśliciel historiozofię, a więc od niej właśnie rozpoczął pracę nad przezwycięża­ niem heglizmu. Jego rozprawa historiozoficzna miała początkowo nosić tytuł „Dialektyka historii“. Było to wyrazem przekonania, iż Hegla można pokonać tylko jego własną bronią. O rezygnacji z tego tytułu zadecydowała obawa przed wieloznacznością słowa „dialektyka“. W liście z dnia 10 października 1836 r. Cieszkowski informował W cheleta, iż pragnie uniknąć pomieszania swej dialektyki z „dialek- tyką czysto negatywną, czyli drugim stopniem logicznego procesu“ bądź z „dialektyką subiektywną eleatów“. Przez prawdziwą dialektykę rozumiał „dialektykę obiek­ tywną, proces wewnętrzny, z którego rozwija się jedność przeciwieństw, normalny ruch przedmiotu w jego orga­ nicznej genezie, rozwój idei ujęty jako jedna całość“ 1 2. Położenie nacisku na obiektywny charakter praw dialek­ tyki odróżniało jego „filozofię czynu“ od aktywizmu filozofii Fichtego. Cieszkowski mocno podkreślał, że jego filozofia opiera się na heglizmie, a więc nie grozi jej nie­ bezpieczeństwo utopijności, przed którym ostrzegał go Michelet; dzięki Heglowi filozofia stała się przecież wiedzą ściśłą, a więc zastosowanie jej metod do poznania istoty przyszłości nie ma nic wspólnego z marzycielskim subiek­ tywizmem. 1 Autor niniejszego wstępu miał możność korzystania z tekstu dziennika Cieszkowskiego (obejmującego lata 1837-1838) odczytanego z rękopisu przez T. Kozaneckiego, za co składa mu wyrazy podziękowania. 2 Patrz nin. tom, s. 333. Pisma Cieszkowskiego z lat 1838-42 na tle epoki XI Filozofia historii, nad którą pracował młody Cieszkowski, była owocem studiów nie tylko nad filozofią niemiecką, lecz również nad społeczno-polityczną i społeczno-religijną myślą francuską. Charakterystyczne, że w roku 1836 Cieszkowski przekonywał Micheleta, że w poglądach na instytucję małżeństwa nie należy ignorować stanowiska takich pisarzy jak Balzac, Fourier i George Sand — ich punkt widzenia jest wprawdzie niedostatecznie spekula- tywny i organiczny, ale mimo to kryje w sobie „możliwość zalążka przyszłego rozwinięcia tego zagadnienia“ x. Dzien­ nik Cieszkowskiego informuje nas, że wśród jego lektur z roku 1837 znajdowali się m. in. Saint-Martin, de Maistre, Balzac, George Sand, Fourier, saintsimoniści, Lamennais, Ballanche, Guizot, a nawet Comte. W tymże roku za­ poznał się Cieszkowski z dziełami Hoene-Wrońskiego, łączącego w swej twórczości cechy niemieckiej i francuskiej kultury intelektualnej, oraz prowadził długie rozmowy z J. K. Szaniawskim, pierwszym w Polsce wybitnym propag orem idealistycznej filozofii niemieckiej, a za­ razem uważnym czytelnikiem francuskich tradycjona­ listów. Punktem wyjściowym Prolegomenów było zakwestiono­ wanie Heglowskiego podziału dziejów. Hegel, dowodził Cieszkowski, podzielił pasmo historii na cztery główne epoki, podczas gdy z odkrytych przez niego praw dialek- tyki wynika konieczność podziału trychotomicznego; ponadto podział ten objął jedynie przeszłość i teraźniej­ szość, co było konsekwencją poglądu Hegla, że wiedza absolutna (a za taką uważał Hegel swą własną filozofię) może pojawić się dopiero po zakończeniu procesu rozwoju. Poglądowi temu od razu na wstępie przeciwstawił Ciesz­ kowski twierdzenie, że dialektyka historii powinna objąć również przyszłość, rozwój bowiem nie zakończył się i dopiero w przyszłości urzeczywistniona zostanie ostatnia jego faza — faza spełnienia przeznaczeń ludzkości. Argumentując na rzecz „poznawalności przyszłości“ po­ wołał się Cieszkowski na analogię między historią a przy­ 1 Patrz nin. tom, s. 330—331. XII Andr&j Walicki rodą: jeśli Cuvier żądał jednego tylko zęba, żeby odtworzyć cały organizm przedpotopowego zwierzęcia, to dlaczegóż by filozof historii nie potrafił odtworzyć ostatniego członu organizmu dziejów na podstawie znajomości członów poprzednich? Trychotomiczny podział, którym Cieszkowski zastąpił tetrachotomię Hegla, wyróżniał w dziejach trzy wielkie epoki: przeszłość, tj. epokę starożytną (którą nazywał również epoką Sztuki), teraźniejszość, tj. wciąż jeszcze trwającą epokę chrześcijańską (epokę Myśli), oraz przy­ szłość, tj. mającą wkrótce nastąpić trzecią i ostatnią epokę dziejów -— epokę Czynu. Pierwsza epoka była w tej koncepcji epoką uczucia, naturalnej bezpośredniości, bezpośredniej jedni; druga epoka — epoką myśli, refleksji i spowodowanego przez nią bolesnego dualizmu; trzecia, przyszła epoka — epoką czynu, a zarazem epoką „po­ wszechnej reintegracji“, łączącej harmonijnie uczucie z myślą, naturę z duchem, bezpośredniość z refleksją; działania nieświadome, nie poprzedzone myślą ,fakty“) zastąpione w niej zostaną przez świadome czyny ę„akty)“, w których człowiek odnajdzie się jako istota już nie czująca lub myśląca tylko, ale twórcza. Filozofię Hegla Cieszkowski traktował jako szczyt rozwoju filozofii jako filozofii, a więc tym samym jako zamknięcie „epoki myśli“. Filozofia osiągnęła w Heglu swe stanowisko klasyczne', przekroczenie tego stanowiska, postulowane przez „filozofię czynu“, miało być dla filozofii tym, czym romantyka dla sztuki: filozofia jako taka „zstępuje z wyżyny“, aczkolwiek duch w ogóle „wznosi się niepomiernie w górę“x. Osiągnąwszy kulminacyjny punkt swego rozwoju, filozofia powinna „przejść w życie“: „Byt przeto i myśl w czynie, sztuka i filozofia w społecznym Życiu utonąć muszą, aby tu dopiero naprawdę i stosownie do ostatecznego swego przeznaczenia, wypłynąć i roz­ kwitnąć“ 1 2. Aby dokonać owego „przejścia w życie“, aby stać się narzędziem działania, filozofia musi przestać być celem samym w sobie, przestać uchodzić za „naj­ 1 Patrz nin. tom, s. 78. 2 Patrz nin. tom, s. 76.

See more

The list of books you might like

Most books are stored in the elastic cloud where traffic is expensive. For this reason, we have a limit on daily download.