ebook img

LAWRENCE Z ARABII! PDF

28 Pages·2014·0.49 MB·English
by  
Save to my drive
Quick download
Download
Most books are stored in the elastic cloud where traffic is expensive. For this reason, we have a limit on daily download.

Preview LAWRENCE Z ARABII!

Scott Anderson Lawrence z Arabii WOJNA, ZDRADA, SZALEŃSTWO MOCARSTW JAK POWSTAŁ DZISIEJSZY BLISKI WSCHÓD Tytuł oryginału LAWRENCE IN ARABIA WAR, DECEIT, IMPERIAL FOLLY AND THE MAKING OF THE MODERN MIDDLE EAST Przekład Grzegorz Woźniak(część pierwsza) Władysław Jeżewski(część druga i trzecia) This translation published by arrangement with Doubleday, an imprint of The Knopf Doubleday Publishing Group, division of Random House LLC Projekt okładki Ewa Witosińska Zdjęcie na okładce © silver-john – Fotolia.com Copyright © 2013 Scott Anderson All rights reserved Copyright © 2014 for the Polish edition by WydawnictwoMAGNUMLtd. Copyright © 2014 for the Polish translation by WydawnictwoMAGNUMLtd. Wszystkieprawazastrzeżone.Żadnaczęśćtejpublikacjiniemożebyćreprodukowana, zapisywanaczyprzekazywanawsposóbmechaniczny,elektroniczny,fotograficzny lubwjakiejkolwiekinnejformiebezuprzedniejzgodywłaścicielapraw. WydawnictwoMAGNUMsp. z o.o. 02-536 Warszawa, ul. Narbutta 25a tel./fax 22 848 55 05, tel. 22 646 00 85 [email protected] www.wydawnictwo-magnum.com.pl (EPUB) 978-83-63986-68-1 (MOBI) 978-83-63986-69-8 (PDF) 978-83-63986-70-4 Nanette i Nataszy, dwóm miłościom mojego życia, poświęcam Spis treści Od autora 7 Wprowadzenie 10 CZĘŚĆ PIERWSZA ROZDZIAŁ 1 Playboye w Ziemi Świętej 16 ROZDZIAŁ 2 Bardzo oryginalny człowiek 23 ROZDZIAŁ 3 Same miłe rzeczy 48 ROZDZIAŁ 4 Do ostatniego miliona 68 ROZDZIAŁ 5 Haniebny bałagan 92 ROZDZIAŁ 6 Strażnicy tajemnic 119 ROZDZIAŁ 7 Zdrada 141 CZĘŚĆ DRUGA ROZDZIAŁ 8 Początek powstania 174 ROZDZIAŁ 9 Człowiek,którymiałzostaćszarąeminencją 195 ROZDZIAŁ 10 Na pustkowiu 224 ROZDZIAŁ 11 W gąszczu intryg 248 ROZDZIAŁ 12 Śmiały plan 276 ROZDZIAŁ 13 Akaba 302 CZĘŚĆ TRZECIA ROZDZIAŁ 14 Pycha 331 ROZDZIAŁ 15 W ogień 361 ROZDZIAŁ 16 Wzbierająca furia 384 ROZDZIAŁ 17 Na własną rękę 410 ROZDZIAŁ 18 Damaszek 452 EPILOG Paryż 480 6 Podziękowania 502 Przypisy 504 Bibliografia 535 Od autora Wczasiewojnyrównieżjęzykstajesiębroniąitaprawdabezwątpienia potwierdziłasięnabliskowschodnimteatrzepierwszejwojnyświatowej. Otoprzykład:wpaństwachententynazw„imperiumosmańskie”i„Tur- cja”używanowymiennie,aletejostatniejznacznieczęściejwnaderoczy- wistymcelu–abyumocnićprzekonanie,żeinneniżtureckanacjeżyjące wgranicachimperiumosmańskiegoto„narodyzniewolone”,któretrzeba wyzwolić.Podobnie,jeśliprzedwojnąinajejpoczątkuwdokumentach aliantów pisano, że Palestyna i Liban to prowincje osmańskiej Syrii, to później,kiedyBrytyjczycyiFrancuziopracowaliplanyprzejęciatychziem powojnie,rozróżnienietozaczęłozanikać.Naniecoinnej,delikatniejszej płaszczyźnie, państwa zachodnie, nie wyłączając głównego sojusznika Osmanów, Niemiec, stale używały nazwy „Konstantynopol” (a więc tej, podktórąmiastoistniałowczasachchrześcijańskich,nimzostałozdobyte przezosmańskichmuzułmanówwroku1453),aniestosowanejlokalnie nazwy „Istambuł”. JaksłuszniewskazujewieluhistorykówBliskiegoWschodu,stosowanie preferowanych przez Zachód określeń, takich jak Turcja zamiast impe- rium osmańskie, Konstantynopol zamiast Istambuł, wskazuje na europo- centryczną perspektywę i w istocie służy do uzasadnienia europejskiej (czytaj: imperialistycznej) wersji historii. W konsekwencji przed historykami zajmującymi się działaniami Za- chodunabliskowschodnimteatrzewojny(wtymtakżeprzedemną)staje pytanieowłaściwąterminologię.Czytępoprawniejsząpolitycznie,czytę, któralepiejsłużyjasnościwywodu.Większośćźródeł,zktórychkorzysta- jąhistorycy,mazachodniąproweniencję.Codomnie,touznałem,żedla wieluczytelnikówbyłobymylące,gdybymużywałnazwy„Istambuł”wsy- tuacji,gdywniemalwszystkichprzywoływanychźródłachwidnieje„Kon- stantynopol”. Wybrałem więc tę ostatnią nazwę. 8 Pomógłfakt,żerozróżnieniaterminologicznewczasach,którychdo- tyczyniniejszaksiążka,wcaleniebyłytakwyraźne,jakchcielibyniektórzy współcześni historycy. Nawet sternicy polityczni imperium osmańskie- go/Turcji często posługiwali się nazwą „Konstantynopol”, a nazwy „impe- riumosmańskie”i„Turcja”używaliwymiennie(por.pismoDżemalaPaszy wrozdzialepierwszym).Dalszeroztrząsanianatentematniemająwięk- szegosensu.WksiążceTheOttomanPathtoWar(Drogaimperiumosmań- skiegodowojny),tureckihistorykMustafaAksakalprzyznaje,że„mówienie o«rządachosmańskich»i«osmańskiejwładzy»wkontekście1914rokuto oczywisty anachronizm, bo przecież wszyscy ówcześni główni aktorzy od- rzucali«osmanizm»ibudowali państwo Turków i dla Turków”. Takwięcpodobniejakpierwszoplanowepostaciwniniejszejksiążce, używamterminów„imperiumosmańskie”i„Turcja”jakosynonimów,wy- bierającjedenalbodrugiwzależnościodkontekstu,natomiastdlawiększej jasności używam niemal wyłącznie nazwy „Konstantynopol”. Nakoniecdodam,żezażyciaT.E.Lawrence’aukazałysiędwawydania jegoksiążkiSiedemfilarówmądrości.Pierwsze,wydrukowanewnakładzie ośmiuegzemplarzywroku1922,znanejestpodnazwą„tekstuoksfordz- kiego”.Drugie,poprawionewydaniez1926roku,miałodwieścieegzem- plarzynakładuidziśuchodzizatekstpodstawowy.SamLawrenceuznawał „tekstoksfordzki”zabrudnopis.Cytatyzamieszczonewniniejszejksiąż- ceczerpałemzwydaniaz1926roku.Wnielicznychwypadkach,kiedyod- wołujęsiędotekstuoksfordzkiego,zaznaczamtoprzypiskiem„(wydanie oksfordzkie)”. ROZDZIAŁ 16 Wzbierająca furia Nawiązując do niedawnej deklaracji Waszej Ekscelencji złożonej lordowi Rothschildowi w sprawie Żydów w Palestynie, uprzejmie pozwalamy sobie zwrócić uwagę Waszej Ekscelencji na fakt, że Palestyna jest nieodłączną częścią Syrii – tak jak serce jest nieodłączną częścią ciała – co czyni niedopuszczalnym jakiekolwiek rozdzielenie ich pod względem politycznym lub społecznym1. KOMITET SYRYJSKI W EGIPCIE DO BRYTYJSKIEGO MINISTRA SPRAW ZAGRANICZNYCH BALFOURA, 14 LISTOPADA 1917 Władze brytyjskie odpowiedziały Komitetowi Syryjskiemu… że telegram do pana Balfouranie może zostać w tej chwili przekazany, ale że władze brytyjskie wyrażają zadowolenie, iż egipscy Syryjczycy poinformowali je o swoim stanowisku w sprawie kwestii żydowskiej2. WILLIAM YALEDO DEPARTAMENTU STANU, 17 GRUDNIA 1917 [...] Lawrencewjechałnawielbłądzienagrań,abyprzyjrzećsiętonącemuwcie- niumiastuTafila.Miejscowośćbyłapołożonawyjątkowomałoatrakcyjnie. Lawrenceznalazłsiętuwsytuacjizupełnieodmiennejodtej,zjakąmiał doczynieniawostatnichszesnastumiesiącachnaarabskimteatrzedzia- łań wojennych. Byłporanek20stycznia1918roku.PięćdniwcześniejwyszkolonewAka- bieugrupowaniezłożonezBeduinówiliczącegopięciusetżołnierzyod- działuLegionuArabskiegowzięłoszturmemTafilę,położonąwgórskiej doliniewpołudniowejSyrii.Niewielkigarnizontureckipierzchnąłwpo- płochu.NapółnocyznajdowałysięnastępnecelewojenneArabów:więk- szemiejscowościKarakiMadaba.Lawrenceprzybyłwesprzećdziałania 10 przeciwko tym miastom, a potem kontynuować natarcie ku północnym brzegom Morza Martwego. Gdyby wszystko poszło zgodnie z planem, tamwłaśnie,wokolicachstarożytnegomiastaJerycha,arabscypowstańcy mieliwkońcunawiązaćbezpośredniąstycznośćzarmiągenerałaAllen- by’ego w Jerozolimie. Ale,oczymwszyscypartyzanciwdziejachludzkościprzekonalisięna własnej skórze, zdobywanie i utrzymywanie skupisk ludności jest zupełnie czym innym niż prowadzenie działań dywersyjnych przeciwko nieprzy- jacielowi.Współcześnispecjaliściodpartyzantkiidziałańantypartyzan- ckichnazywająto„zdobywaniemserciumysłów”,leczprawdajesttaka, żeniechodzituosercaaniumysły.Cywilom,którzyznaleźlisięwstrefie działań partyzanckich, zależy tylko na tym, by przeżyć. Zawsze opowie- dząsięzatąstroną,którazapewniimnajwiększeszanseprzeżycia–ijeśli jednaniebędziewstanietegozagwarantować,udzieląpoparciadrugiej. Wtejnajpierwotniejszejzwalkodwoływaniesiędoideologiilubpoczucia narodowegojestwłaściwiebezcelowe;„lojalność”zdobywasię,zapewnia- jącbezpieczeństwobądźzaprowadzającrządyterroru,albołączącjedną metodę z drugą. „Wyzwolona”TafilabyładlaLawrence’adoskonałąilustracjąfałszy- wościtezyo„zdobywaniuserciumysłów”.Mieszkańcymiastabynajmniej nie cieszyli się z tego, że zostali uwolnieni od tureckiego jarzma, ani że powstajeotozjednoczonynaródarabski.Kupcy,drobnirolnicyihodow- cyowieczTafilibyliprzekonani,żemusząwybieraćmiędzyjednymzłem a drugim. Beduińskich wojowników bali się i nienawidzili, uważając ich właściwiezabandytównawielbłądach.ChoćkarniżołnierzeLegionuArab- skiegoniebudziliwnichtakiegostrachu,obawialisię,cozrozumiałe,że tolicznewojskopozbawiichwszelkichzapasówżywności,więcukrywali przednim,cotylkomogli.Niepokoilisięteż,cobędzie,gdywrócąTurcy, zawszechętniesięgającyporepresje.Jaktoczęstobywawtakichsytuacjach, wśródmieszkańcówwybuchłostryspóroto,poktórejstroniebezpiecz- niej będzie się opowiedzieć. „Sytuacjatutejszawyglądadośćdziwnie–donosiłLawrenceClayto- nowi22stycznia.–Miejscowaludnośćjestpodzielonanadwazaciekle zwalczającesięstronnictwa,którebojąsięnasisiebienawzajem.Conoc naulicachrozlegająsięstrzały,panujeogólnenapięcie.Próbujemytwo- rzyćpolicjęitd.,copewnieuspokoinerwowąsytuację.Mamnadzieję,że dzięki temu zapewnimy sobie takie zaopatrzenie, jakie nam na razie wystarczy”40. Mieszkańcyjednakchomikowaliwszelkiezapasy,cojużspowodowało niedostatekżywnościwdolinieizawrotnywzrostcendostępnychartyku-

Description:
Cyt. za Antonius, The Arab Awakening, s. 255 . Bertrand-Cadi Jean-Yves, Le colonel Cherif Cadi: serviteur de l'Islam et de la République, . Gorni Yosef, Zionism and the Arabs, 1882–1948: A Study of Ideology, Nowy Jork: Oxford.
See more

The list of books you might like

Most books are stored in the elastic cloud where traffic is expensive. For this reason, we have a limit on daily download.