ebook img

Filozofia a zwierciadło natury PDF

365 Pages·1994·10.954 MB·Polish
Save to my drive
Quick download
Download
Most books are stored in the elastic cloud where traffic is expensive. For this reason, we have a limit on daily download.

Preview Filozofia a zwierciadło natury

Richard Rorty Filozofia a zwierciadło natury Richard Rorty Filozofia a zwierciadło natury Biblioteka ALETHEIA Greckie słowo ALETHEIA oddawane jest zazwyczaj za pomocą łacińskiego „veritas” oraz jego odpowiedników w językach nowożytnych. Znaczy więc tyle, co „prawda”, jednakże zgodnie ze swoją etymologią ALETHEIA ma sens negatywny, bo jest rzeczownikiem zaprzeczonym. Będący jej podstawą przymiotnik ALETHES składa się z partykuły przeczącej A - i z rdzenia słownego, który w najczystszej postaci widoczny jest w LETHO, homeryckim wariancie ogólnogreckiego LANTHANO „ukrywam”, a także w LETHE „zapominanie, zapomnienie” oraz w LATHOS „zapomniany” (Theocr. 23, 24), i znaczy „nie ukryty”, „nie zatajony”. W swym źródłowym znaczeniu ALETHEIA to - „to, co nieskrywane”, „to, co niezatajone”, bądź we współczesnej wykładni Martina Heideggera - „nieskrytość”. Richard Rorty Filozofia a zwierciadło natury PRZEŁOŻYŁ MICHAŁ SZCZUBIALKA Wydawnictwo SPACJA - Fundacja ALETHEIA Warszawa 1994 Tytuł oryginału: Philosophy and the Mirror of Nature Opracowanie graficzne: Jan Bokiewicz © Copyright for the Polish edition by Wydawnictwo SPACJA, 1994 © Copyright for the Polish translation by Michał Szczubiałka, 1994 © Copyright by Princeton University Press All rights reserved. No part of this book may be reproduced or transmited in any form or by any means, electronic or mechanical, including photocopying, recording or by any information storage and retrieval system, without permission in writing from the Publisher. ISBN 83-900393-9-7 ISBN 83-85277-14-5 Tytuł dotowany przez Fundację Kultury IPe»» ¡vir an die Zukunft der Welt denken, so meinen ¡vir immer den Ort, wo sie sein wird, wenn sie so weiter läuft, wie wir sie jetgt laufen sehen, und denken nicht, daß sie nicht gerade läuft, sondern in einer Kurve, und ihre Richtung sich konstant ändert. Die Philosophie hat keinen Fortschritt gemacht? Wenn Einer kratzt, wo es ihn juckt, muß ein Fortschritt sehen sein? Ist es sonst kein echtes Kratzen, oder kein echtes jucken? Und kann nicht diese Reaktion auf die Reibung lange Zeit so weitergehen, ehe ein Mittel gegen das jucken gefunden wird? Gdy wyobrażamy sobie przyszłość świata, umieszczamy go zwykle w tym punkcie, w którym znalazłby się gdyby nadal biegł tak samo jak to teraz widzimy i nie przychodzi nam do głowy, że nie biegnie on po linii prostej, ale po krzywej, i ciągle zmienia kierunek. Filozofia nie zrobiła żadnego postępu? Gdy ktoś drapie się, gdzie go swędzi, to czy musi uwidocznić się jakiś postęp? A jeśli nie, to nie jest to prawdziwe drapanie albo prawdziwe swędzenie? I czy nie można w ten sposób reagować na to podrażnienie długo — aż odkryje się środek przeciwko swędzeniu? Ludwig Wittgenstein Vermischte Bemerkungen Frankfurt 1977, s. 14, 163-164. Przedmowa Niemal od samego początku studiów filozoficznych intry­ gował mnie sposób, w jaki za sprawą nowych założeń lub słów powstają, znikają czy zmieniają się problemy filozoficzne. Od Richarda McKeona i Roberta Brumbaugha historię fi­ lozofii nauczyłem się ujmować nie jako serie alternatywnych rozwiązań tych samych problemów, ale serie całkiem od­ miennych zespołów zagadnień. Rudolph Carnap i Carl Hempel nauczyli mnie, jak obnażać pseudoproblematyczność pewnych zagadnień, wypowiadając je w trybie formalnym. Od Charlesa Hartshorne’a i Paula Weissa nauczyłem się zaś, jak można tego dokonać przekładając je na język Hegla lub Whiteheada. Bez wątpienia miałem szczęście, mając takich nauczycieli, choć w gruncie rzeczy uważałem, iż wszyscy oni mówią to samo, a mianowicie, że „problem filozoficzny” jest wy­ tworem nieświadomych założeń wrośniętych w język, w któ­ rym ten problem się formułuje — założeń, które należało postawić pod znakiem zapytania, zanim sam problem został wzięty poważnie. W jakiś czas późnej zacząłem czytać prace Wilfrida Sellarsa. Wydało mi się, że jego atak na Mit Danych podważa założenia stojące za całą niemal filozofią nowożytną. Gdy następnie spostrzegłem, że równie ważny jak atak Sellarsa jest Qui- ne’owski sceptycyzm wobec rozróżnienia faktów i języka, spróbowałem połączyć ich stanowiska. Właśnie wtedy zrodziła się idea poszukiwania dalszych założeń ukrywających się za problematyką filozofii nowożytnej, a to w celu uogólnienia i rozszerzenia krytyki, jakiej Quine i Sellars poddali tradycyjny empiryzm. Przyświecała mi myśl, że odsłonięcie tych założeń i uprzytomnienie, że są arbitralne, miałoby tak samo „terapeu­ tyczny” skutek jak likwidacja podręcznikowej problematyki dokonana przez Carnapa. Niniejsza książka jest owocem tych poszukiwań. Powstawała ona długo. Uniwersytet Princeton jest tak szczodry — zarówno gdy chodzi o czas, jaki mogłem po­ Filosofia a zwierciadło natury święcić na badania, jak i urlopy naukowe — że jestem zażenowany wyznając, iż książka ta prawdopodobnie nigdy by nie powstała bez dalszego wsparcia ze strony American Coun­ cil of Learned Societas i John Solomon Guggenheim Foun­ dation. Jej ogólny zarys wypracowałem w latach 1969-1970, gdy byłem stypendystą ACLS, a zasadnicza część pierwszej wersji powstała w latach 1973-1974, gdy otrzymywałem sty­ pendium Guggenheima. Jestem bardzo wdzięczny za pomoc okazaną mi przez wszystkie wspomniane instytucje. Wielu ludzi — studenci Princeton i innych uniwersytetów, uczestnicy rozmaitych konferencji, koledzy i przyjaciele — sty­ kało się z różnymi wersjami różnych części tej książki. Wskutek zastrzeżeń, z jakimi się spotykałem, wielokroć zmieniałem tak treść, jak i styl wielu fragmentów. Żałuję, że nie staje mi pamięci, żeby podziękować chociażby za najistotniejsze z tych wielce pomocnych uwag i pocieszam się tym tylko, że sami czytelnicy rozpoznają tu i tam dobroczynne skutki własnych słów. Wszela­ ko specjalne podziękowania chciałbym złożyć Michaelowi Williamsowi i Richardowi Bernsteinowi, którzy, tak jak i anoni­ mowy czytelnik z Princeton University Press, przedostatnią wersję całej książki opatrzyli bardzo cennym dla mnie komenta­ rzem. Wdzięczny jestem również Raymondowi Geussowi, Davidowi Hoyowi i Jeffreyowi Stoutowi, którzy porzuciwszy własne zajęcia, pomogli mi rozproszyć wątpliwości, jakie do ostatniej chwili wzbudzał we mnie rozdział końcowy. Chciałbym wreszcie podziękować Laurze Bell, Pearl Cava­ naugh, Lee Ritinsowi, Carol Roan, Sanfordowi Thatcherowi, Jean Toll i Davidowi Vellmanowi, dzięki którym brudnopis przybrał formę drukowanego tekstu. Fragmenty rozdziału czwartego ukazały się w „Neue Hefte für Philosophie” 14/1978. Fragmenty rozdziału piątego ukazały się w Body, Mind and Method: Essays in Honor of Virgil C. Aldrich, ed. Donald F. Gustafson i Bangs L. Tapscott, Dordrecht 1979. Inne fragmenty tego rozdziału ukazały się w „Philosophical Studies” 31/1977. Fragmenty rozdziału siódmego ukazały się w „Acta Philosophica Fennica” 1979. Wdzięczny jestem wszy­ stkim redaktorom i wydawcom za zgodę na przedrukowanie tych tekstów.

See more

The list of books you might like

Most books are stored in the elastic cloud where traffic is expensive. For this reason, we have a limit on daily download.